środa, 26 listopada 2025

ROBACZYWE SERCE

 



 

            Smutek jest jak robak, który zjada serce, tak jak robak zjada jabłko i zmniejsza je. Serce zamiast się powiększać, widzieć więcej i czuć więcej, widzi i czuje coraz mniej.

            Taki człowiek z robaczywym sercem, może być w samym centrum cudu i go nie dostrzegać. Można przechodzić przez Morze Czerwone suchą nogą, widzieć tylko błoto i narzekać, że buty mu się ubrudziły.

            Co się dzieje z jabłkiem, które zjada robak? Można je zjeść? To w takim razie, co się dzieje z człowiekiem, który jest pożerany przez smutek, żal i rozgoryczenie?

            Niezdrowy smutek rodzi grzech i jest związany z innymi grzechami. Od takiego smutku już jest blisko do rozpaczy, która wyraża się w braku zaufania Bogu, bo człowiek nie wierzy, że Bóg sobie z tym problemem poradzi.

            Demon posługujący się smutkiem współpracuje z demonami odpowiedzialnymi za inne grzechy np. za obżarstwo, za nieumiarkowanie w piciu, za brak czystości, za lenistwo.

            Zainfekowane grzechami serce to poważna sprawa. Niestety, zdarza się, że człowiek nie chce zostawić tego smutku. Wchodzi w ten grzech coraz głębiej, budzi się w nim złość i poczucie niesprawiedliwości. Zaczyna obwiniać wszystkich za wszystko, zaś nigdy siebie. Jest niespokojny, znerwicowany. Nie może spać, nie może jeść albo śpi i je zbyt dużo… I co teraz? Lekarz specjalista, psycholog? A może Jezus?

Ewelina Szot

wtorek, 25 listopada 2025

26.11.2025 r. (Łk 21, 12-19) Jezus zapowiada prześladowanie swoich wyznawców

 https://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=1516&p=3127#p3127

POMÓŻ JEZUSOWI UZDROWIĆ WŁASNE MYŚLI

 



 

            Czy kiedy idziesz do lekarza, bo coś ci dolega, pouczasz go i mówisz mu, jak cię ma leczyć, bo ty widziałeś opis pewnej choroby w Internecie i objawy tej choroby pasują do twoich objawów, wobec czego ty wiesz, co ci jest?

            Czy raczej pozwalasz lekarzowi działać, nie wymądrzasz się, nie pouczasz go, przyjmujesz jego diagnozę i się do niej stosujesz? Jednym słowem nie przeszkadzasz mu w leczeniu cię?

            Jeśli jesteś posłuszna zaleceniom lekarza, to dlaczego nie chcesz pozwolić Jezusowi leczyć cię tak, jak On chce? Pomożesz Jezusowi w ten sposób, że po prostu zgodzisz się na Jego sposób leczenia ciebie, nie będziesz robić na przekór, nie będziesz Mu przeszkadzać.

            Jezus jest najlepszym z lekarzy, zatem dlaczego Mu nie zaufasz? Jego metody leczenia są najlepsze na świecie. Czasem trzeba coś stracić, żeby uświadomić sobie jak chore były nasze myśli. To w myślach jest rzeczywista choroba, dlatego poproś Jezusa, żeby to właśnie je uzdrowił w pierwszej kolejności.

Ewelina Szot

poniedziałek, 24 listopada 2025

25.11.2025 r. (Łk 21, 5-11) Zapowiedź zburzenia świątyni

 https://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=1515&p=3125#p3125

JAKIE SĄ KONSEKWENCJE WYMIERZANIA SPRAWIEDLIWOŚCI NA WŁASNĄ RĘKĘ?

 


 

            Sprawiedliwość? Kto ją może wymierzać? Czy ty osobiście? Jak ktoś wyrządził ci krzywdę, to czy możesz mu odpłacić? Czy możesz odpowiedzieć złem na zło?

            Jeśli myślisz, że możesz, to cofasz się do stosowania zasady ze Starego Testamentu – „oko za oko, ząb za ząb”, a zatem twoja mowa, że jesteś człowiekiem nowoczesnym wypada bardzo słabo. Ta zasada jest bardzo stara, sięga czasów sprzed narodzin Jezusa.

            Jezus mówi o miłosierdziu, o wybaczaniu, o miłości do nieprzyjaciół. W przypowieści o chwaście i pszenicy mówi o tym, że słudzy gospodarza nie wyrywali chwastu, który zasiał nieprzyjaciel, choć bardzo chcieli – chcieli od razu wymierzyć sprawiedliwość. Na polecenie gospodarza poczekali, aż do żniw. Poczekali, aż ich pan sam rozprawi się ze złem.

            A ty czekasz, aż Pan wymierzy sprawiedliwość we właściwym czasie, czy raczej robisz to sam, jakbyś uważał, że ty to zrobisz lepiej niż Bóg? Widzisz jaka pycha tkwi w takim zachowaniu? Widzisz to, że w tym momencie masz się za lepszego od Boga?

            A wiesz, że odpłacając za to wyrządzone zło złem, potęgujesz to zło, bo na świecie zamiast dobra pojawi się kolejne zło. A co jeśli każdy tak będzie robił? Wyobrażasz sobie świat, w którym nie ma dobra?

CO POMAGA PODJĄĆ WŁAŚCIWĄ DECYZJĘ?

 



 

            Aby odpowiedzieć na to pytanie zastanów się, co ci przeszkadza, gdy masz podjąć decyzję.

            Czy gdy jest głośno dookoła, łatwo ci podjąć decyzję? A gdy w tobie jest hałas? A może lepsza byłaby cisza? Zarówno gdy dookoła ciebie jest cicho oraz gdy w tobie panuje cisza, jesteś spokojny, a twoje myśli nie krzyczą, gdy panuje w tobie ład i porządek?

            Kolejne pytanie do ciebie brzmi: czy łatwo ci podjąć właściwą decyzję, gdy ktoś na ciebie naciska, mówi ci, co masz robić, narzuca ci swoje zdanie? Czy wolność w tym wypadku jest ważna? Tylko mówiąc o wolności, większość zapewne myśli o wolności od zależności od innych ludzi, o wolności zewnętrznej.

            A co z wolnością wewnętrzną, kiedy to twoje żądze, niepohamowane potrzeby i zachcianki przemawiają przez ciebie? Kiedy to nie panujesz nad sobą, czyli nie potrafisz być swoim panem, panem swoich żądz? Skoro nie potrafisz zapanować nad samym sobą, dlaczego chcesz rządzić innymi?

            A czy kiedy podejmujesz decyzję, to czy pytasz Boga o zdanie? On odpowiada, tylko czy ty potrafisz słuchać?

Ewelina Szot