„Wolność” w rozumieniu świata nie jest prawdziwą wolnością, bo to jest tak naprawdę spełnianie zachcianek ciała. Wtedy robisz wszystko, co chce twoje ciało.
Możesz robić to, czego chcą twoje oczy, bo np. z pożądliwością patrzysz na swoją koleżankę i musisz z nią iść do łóżka. To nic, że ona jest żoną twojego kolegi. Ale ty chcesz.
Tak wygląda wolność? A słyszałeś kiedyś takie pojęcie, jak zdrowy rozsądek?