http://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=613&sid=bea9c735bffb5e403d37487aca3ff33a
Przeczytaj tę Ewangelię tak, jakbyś to ty był św. Janem.
Stoisz pod krzyżem Jezusa. Na krzyżu wisi Jezus – cały poraniony, bardzo cierpi. Obok ciebie stoi zapłakana Maryja. Podtrzymujesz Ją, aby nie upadła. Widok Syna, który cały jest pokryty ranami odbiera Jej wszelkie siły. Sam ledwo się trzymasz widząc, swojego ukochanego Mistrza przybitego do krzyża, ale musisz się trzymać, musisz być silny, dla Maryi, chcesz być dla Niej podporą, nie tylko fizyczną, ale przede wszystkim psychiczną.
I nagle Jezus przemawia z krzyża do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”, i do ciebie: „Oto Matka twoja”. W obliczu tych słów, Maryja zostaje twoją Matką.
Powierzenie Maryi św. Janowi przez Jezusa oznacza, że stała się Ona jego Matką. Wtedy Maryja staje się także Matką całego Kościoła, czyli Matką każdego z nas.
Odrzucanie Maryi jest zatem brakiem posłuszeństwa wobec Jezusa.
Stoisz pod krzyżem Jezusa. Na krzyżu wisi Jezus – cały poraniony, bardzo cierpi. Obok ciebie stoi zapłakana Maryja. Podtrzymujesz Ją, aby nie upadła. Widok Syna, który cały jest pokryty ranami odbiera Jej wszelkie siły. Sam ledwo się trzymasz widząc, swojego ukochanego Mistrza przybitego do krzyża, ale musisz się trzymać, musisz być silny, dla Maryi, chcesz być dla Niej podporą, nie tylko fizyczną, ale przede wszystkim psychiczną.
I nagle Jezus przemawia z krzyża do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”, i do ciebie: „Oto Matka twoja”. W obliczu tych słów, Maryja zostaje twoją Matką.
Powierzenie Maryi św. Janowi przez Jezusa oznacza, że stała się Ona jego Matką. Wtedy Maryja staje się także Matką całego Kościoła, czyli Matką każdego z nas.
Odrzucanie Maryi jest zatem brakiem posłuszeństwa wobec Jezusa.