Ciebie też!
I jeśli myślisz, że zrzucisz na kogoś winę za swoje złe uczynki, to się grubo mylisz.
Każdy będzie odpowiadać sam za to, co zrobił albo czego nie zrobił, bo może miałeś okazję do tego, aby świadczyć o Jezusie, a nie robiłeś tego, bo się np. bałeś lub wstydziłeś. Może mogłeś w kimś zaszczepić wiarę i zmienić jego życie, a nie zrobiłeś tego.
Sam na siebie więc wydajesz wyrok.
Pokutuj zatem póki żyjesz. Wykorzystuj mądrze wszystkie zdarzenia, które cię spotykają, aby nie musieć pokutować w czyśćcu i iść od razu do nieba.