http://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=307&sid=f5a894a4b78f9c7cefc02f9f7944deed
Obejrzyj serial The Chosen z polskimi napisami i zobacz, jak powołanie Mateusza mogło wyglądać:
https://watch.angelstudios.com/thechose ... ns?ap=true
Bajka o zaginionej księżniczce:
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami żył sobie Król i Królowa. Mieszkali w pięknym zamku i niczego im nie brakowało.
Kiedy Królowa urodziła córeczkę, nazwali ją Umiłowana. Nie posiadali się ze szczęścia i obdarzyli ją wielką miłością.
Pewnego dnia Umiłowana poszła sama na spacer. Przewróciła się i uderzyła głową o kamień. Kiedy się ocknęła nic nie pamiętała – ani kim jest, ani gdzie mieszka.
Zaczęła iść przed siebie, aż doszła do chatki w lesie. Mieszkała tam uboga kobieta, która ją rozpoznała, ale powiedziała jej, że mieszka z nią, pomaga jej, a na imię ma Zapomniana.
Dziewczyna wszystko robiła – prała, sprzątała, gotowała.
Pewnego dnia przez okolicę przejeżdżał orszak z Królem i Królową. Dziewczyna poszła, by go zobaczyć. Kiedy Król przejeżdżał obok niej, rozpoznał w niej swoją córkę – Umiłowaną. Wytłumaczył jej kim jest, a ona…
No właśnie, zakończenie piszesz ty. Bo to ty jesteś tą córką Króla, którym jest Bóg. I to od ciebie zależy, czy ważniejsze będzie dla ciebie życie w biednej chacie – które jest symbolem ziemskiego życia, czy wybierzesz życie w zamku, jako prawowita dziedziczka Króla.
Pierwsza opcja jest ci znana, ale czy ci się podoba?
Druga możliwość to zupełne pójście w nieznane, ale może o to chodzi?
Wolisz życie w biednej chacie czy w zamku?
Ewelina Szot
Grzeszysz? To musisz się liczyć z konsekwencjami, a konsekwencją grzechu jest śmierć.
Tylko teraz pewnie myślisz o takiej śmierci fizycznej? A o duchowej?
Śmierć fizyczna nie stanowi problemu. Stanowi go śmierć duchowa, gdy umrze twoja dusza, bo odwrócisz się na zawsze od Boga.
„Działalność egzorcystów wywołuje ogromną ciekawość, czasami niezdrową. Media masowe częstokroć ukazują wyolbrzymiony obraz tej działalności, w którym dominują rysy mroczne i tajemnicze, jak gdyby chodziło o jakieś magiczne – na poły fascynujące, na poły odpychające – obrzędy przywoływania sił zła. Reszty dopełnia nieznajomość elementarnych prawd wiary katolickiej: sceptykom negującym istnienie złego ducha w świecie przeciwstawiają się inni, którzy dopatrują się go wszędzie.
Przy wielu okazjach mówiłem dziennikarzom, że gdyby przyszli do mnie, aby wziąć udział w egzorcyzmie, spotkałoby ich „rozczarowanie”.
Egzorcyzm jest modlitwą Kościoła. Jej praktykowanie wymaga poufności ze względu na ochronę osób zaangażowanych, lecz nie ma w sobie nic mrocznego ani tajemniczego. Ta publiczna i uroczysta modlitwa zawiera skierowany do demona rozkaz, by opuścił ciało opętanego albo ogólniej zaprzestał szkodliwego oddziaływania na ludzi, a także miejsca i przedmioty. W egzorcyzmie nie wypowiada się prośby, lecz rozkaz w imieniu Jezusa – poparty autorytetem Kościoła. Dlatego obrzęd taki może przeprowadzać wyłącznie biskup, zawsze będący też egzorcystą albo kapłan wyposażony w wyraźne upoważnienie ordynariusza danej diecezji.
Czym innym jest modlitwa o uwolnienie, składająca się z prośby skierowanej do Pana – bezpośrednio albo za wstawiennictwem Maryi Dziewicy i świętych – aby oswobodził człowieka od działania diabła. Każdy z nas może prosić o pomoc w ocaleniu przed złem, i to właśnie robimy za każdym razem, kiedy powtarzamy słowa „Ojcze nasz”.
Wszyscy zatem mogą odmawiać modlitwę o uwolnienie, podczas gdy odmawianie egzorcyzmu pozostaje wyłącznie domeną biskupów i ich reprezentantów”.