Czy w każdym kościele mówi się o Bogu? Czy kazania są na temat słowa Bożego czy raczej są to emocjonalne apele, żeby robić, coś tak, a nie inaczej?
I w większości wypadków jest taka zasada: „Ja ci mówię, co ty masz robić, ale ja tak nie robię”.
Czas, by swoim życiem pokazywać pozytywne wartości, wcielać słowo Boże w życie, a kto dziś to robi?