Czy przed zrobieniem czegoś zastanawiasz się, jakie to będzie miało konsekwencje?
Czy działasz pod wpływem emocji, a później żałujesz tego, co zrobiłeś/zrobiłaś?
A gdybyś tak, gdy jesteś wzburzony/wzburzona, zmówił/zmówiła Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo? Potrafisz?