Czy modlimy się we właściwy sposób? O zdjęcie z krzyża, o zabranie wszystkich cierpień? A jeśli to jest jedyny sposób, żebyśmy się czegoś nauczyli? Może modląc się w ten sposób nie zgadzamy się z planem Pana Boga?
Może pomódlmy się o to, byśmy jak najlepiej poradzili sobie z trudnościami, których doświadczamy?