Pomyślałeś kiedyś o tym, że cierpienia, które teraz przechodzisz nie są bez sensu. Będą bez sensu, jeśli zmarnujesz ich potencjał, jeśli skupisz się tylko na narzekaniu i użalaniu się nad sobą.
Jednak cierpienia wykorzystane w odpowiedni sposób, ofiarowane za kogoś będą jak nawóz, który użyźni ziemię.
Czy jesteś na to gotowy, aby ofiarować swoje cierpienia w czyjejś intencji czy wolisz, żeby zamiast użyźniającego nawozu wypływało z ciebie śmiercionośne zgorzknienie, które nikomu nie pomoże?
Ewelina Szot