Bycie osobą niepełnosprawną,
to jednocześnie znaczy być kobietą. Fakt, że na razie sama nie chodzę, nie oznacza,
że się nie lubię ładnie ubrać, czy uczesać. Jeśli chodzi o malowanie, to się nie
maluję, jak większość kobiet.
Lubię wybrać
się na zakupy, poszukać czegoś w sklepie i kupić nowe ubranie. Wiem, że
większość kobiet nie przepada za obowiązkami domowymi: praniem, sprzątaniem,
gotowaniem, prasowaniem, ale dla mnie to coś nowego, uczę się tego po raz
drugi, bo robiłam te rzeczy ostatnio kilka lat temu.
Na razie mam
atrybut w postaci wózka, który odróżnia mnie od większości kobiet, ale już
niedługo.