Bariery
trzeba łamać, bo niemożliwe nie istnieje. Mówi to osoba, która jeździ na wózku
po zwiedzeniu (przejściu) zamku w
Odrzykoniu.
A żeby nie
było mało łamania barier, to na zamku spotkałam pana bez nogi, który też tam
przyszedł o własnych siłach, a teren nie należał do łatwych.
Dlatego powtórzę
jeszcze raz – NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE.
Przeważnie chodzę sama z mężem, ale teren był tak trudny, że
musiałam iść z mężem i z mamą.
|