Ostatnio
głośno jest o publicznym karmieniu piersią. Są zwolennicy i przeciwnicy tego
tematu. W związku z tym mam 2 pytania:
1 – czy
publiczne karmienie piersią, to nie jest dyskryminacja dla kobiet, które
dziecko urodziły, ale nie mogą karmić piersią? Czy te kobiety nie będą się
czuły gorsze i pokrzywdzone? Czy nie będzie im przykro?
2 – sytuacja następująca: po pierwszych dwóch wylewach
miałam wszczepionego do żołądka PEGa, jest to „zabieg endoskopowy polegający na
umieszczeniu w żołądku sondy poprzez ściany jamy brzusznej. Stosuje się go
głównie w celu odżywiania pacjentów, którzy nie mogą przyjmować pokarmów drogą
doustną”. Moje pytanie brzmi: czy dla wszystkich byłoby w porządku, gdyby
wtedy, w restauracji pełnej ludzi, mój mąż podawałby mi strzykawką pokarm do
żołądka? To przecież też jest jedzenie, inaczej nie mogłam, a więc?
Mój wyglądał trochę inaczej, ale podobnie. Miałam go kilka
miesięcy, a jedzenie podawało się strzykawką bardzo powoli, więc musiało być
płynne.