Oto dowód, że w zamku, w Szymbarku
jest winda. Jest ona w zamku, a w wielu instytucjach, gdzie powinna być, nie ma
jej.
Jedna z instytucji, w której byłam
znajdowała się na pierwszym piętrze budynku. Przyjechałam tam załatwić sprawę w
okresie, w którym schody były jeszcze dla mnie problemem. Do instytucji
znajdującej się na pierwszym piętrze nie było windy, więc „pani Bożenka”
musiałaby zejść do samochodu, w którym byłam. Ale skoro, ja byłam na dole, to
pani załatwiła sprawę z moim mężem.
Ogólnie to jestem pod wrażeniem, że
nawet w zamku jest winda. W nowym budownictwie, to już norma, ale co ze starym?