Czy nie jesteś przypadkiem niewidomy albo głuchy?
I nie chodzi mi tutaj o jakiś uszczerbek na zdrowiu, uszczerbek w twojej fizyczności.
Chodzi tu o oczy i uszy twojej duszy. Czy potrafisz dostrzec te
wszystkie dary, które zsyła ci Bóg – twoje zdrowie, twoją rodzinę, twój
dom, twoją pracę?
A czy potrafisz usłyszeć Boga w swoim sercu? Bo On nie krzyczy, dlatego
trzeba chcieć Go usłyszeć. A czy ty Go przypadkiem nie zagłuszasz?
Telewizorem, radiem, Internetem?
Kiedy ostatnio posiedziałeś w ciszy wsłuchując się w głos Boga?
A czy nie jest tak, że ciągle się o coś boisz? O wszystko, tylko nie o swoje życie wieczne?
Myślisz czasem o swoim zbawieniu?
Boisz się końca świata? Tak? Nie? Dlaczego?
http://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=108&sid=94311bb5b6291843ec20f54cf967e74e