Wyobraź sobie, że stoją przed tobą 2 pudełka.
Jedno jest pięknie zapakowane – kolorowy, ozdobny papier, złota wstążka. Ktoś, kto ozdabiał to pudełko zrobił to bardzo starannie.
Drugie pudełko zapakowane jest w szary, brzydki papier, poplamiony i pomięty. Jest zapakowane niechlujnie.
Które pudełko wybierasz?
To ładnie zapakowane? Ale gdy je prześwietlasz rentgenem, to okazuje się, że w środku jest puste.
Natomiast w pudełku zapakowanym w szary, mało atrakcyjny papier są diamenty i inne drogie kamienie.
To teraz odnieśmy ten obraz na życie duchowe. Pudełka są symbolami ludzi, bo czasem (ale nie zawsze) nadmierne dbanie o wygląd zewnętrzny wiąże się z faktem, że dany człowiek w ogóle nie dba o swoje wnętrze. Są tam śmieci albo zupełnie nic.
Natomiast, jeśli chodzi o drugie pudełko, to mało atrakcyjne z zewnątrz, często zawiera w sobie ukryty skarb. Potencjał, który widzi w człowieku Bóg. To pudełko otwiera się pod wpływem Bożego wzroku. Do pudełka wpada Boże światło, które w połączeniu ze słabością człowieka aktywuje Bożą moc. Jednak człowiek musi poznać prawdę o sobie i ją zaakceptować.
Czy jesteś na to gotowa, bo prawda o tobie może cię zaboleć?
Ewelina Szot