Niedawno
zakupiliśmy bieżnię i był to jeden z lepszych zakupów. Korzystam z niej nie
tylko ja, ale i inni mieszkańcy domu.
Ja
potrzebuję coraz więcej ruchu, a zwłaszcza muszę dużo chodzić. No bo jak się
mam tego nauczyć? Siedząc, czy leżąc nie
nauczę się chodzić. Staram się chodzić każdego dnia z mężem, ale to jest mało,
a takie podtrzymywanie mnie to obciążenie dla jego pleców. Dlatego ta bieżnia.
A przy
bieżni są poręcze, zatem trzymam się tych poręczy sama. Mąż tylko pilnuje,
żebym się nie potknęła, ponieważ tam się nie można zatrzymać.
Ale ogólnie
jest to bardzo pomocny sprzęt, który mam nadzieję przybliży mnie znacznie do
samodzielnego chodzenia.