Co robisz, gdy pomożesz komuś np. poprzez pomoc finansową?
Nie obnosisz się z tym? Liczy się dla ciebie to, że komuś pomogłeś, a nie to, jak cię będą chwalić ludzie?
Czy wręcz przeciwnie – liczysz na na pochwały i rozgłos wśród ludzi? Żeby o tobie mówili, jaki ty to jesteś hojny?