http://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=145&sid=9bb8456972608e439611bf9e28ed8891
Wdowi grosz (Mk 12, 38-44)
Co ty ofiarujesz Jezusowi?
Czy tylko to, co ci zbywa? Czy może to, co jest dla ciebie najważniejsze w twoim życiu?
Potrafisz oddać Bogu to, co jest dla ciebie najważniejsze?
Pan w Księdze Malachiasza mówi:
„Wy zaś bezcześcicie je, mówiąc: Stół Pański jest splugawiony, bo składane na nim ofiary są miernej wartości. Powiadacie też: Cóż to za umęczenie! - i tak pogardzacie nim, mówi Pan Zastępów, a przynosicie zwierzę skażone: chrome i chore - i składacie na ofiarę. Czy mam to przyjąć z upodobaniem z ręki waszej? - pyta Pan. Dlatego niech będzie przeklęty oszust, który mając w swej trzodzie samca, ślubuje złożyć go na ofiarę, a potem składa Panu zwierzę skażone, gdyż Ja jestem potężnym Królem a imię moje będzie wzbudzać lęk między narodami”.
Ten fragment Pisma Świętego jest ściśle związany z tą Ewangelią. Pan Bóg chce byśmy składali Mu ofiary najlepsze, bo Go kochamy, a osobie, którą kochamy dajemy to, co najlepsze.
Czy swojemu dziecku albo mężowi, których kochasz dajesz „byle co”?
Może czas postępować, jak ta uboga wdowa, która dała Bogu wszystko, co miała?
Czy tylko to, co ci zbywa? Czy może to, co jest dla ciebie najważniejsze w twoim życiu?
Potrafisz oddać Bogu to, co jest dla ciebie najważniejsze?
Pan w Księdze Malachiasza mówi:
„Wy zaś bezcześcicie je, mówiąc: Stół Pański jest splugawiony, bo składane na nim ofiary są miernej wartości. Powiadacie też: Cóż to za umęczenie! - i tak pogardzacie nim, mówi Pan Zastępów, a przynosicie zwierzę skażone: chrome i chore - i składacie na ofiarę. Czy mam to przyjąć z upodobaniem z ręki waszej? - pyta Pan. Dlatego niech będzie przeklęty oszust, który mając w swej trzodzie samca, ślubuje złożyć go na ofiarę, a potem składa Panu zwierzę skażone, gdyż Ja jestem potężnym Królem a imię moje będzie wzbudzać lęk między narodami”.
Ten fragment Pisma Świętego jest ściśle związany z tą Ewangelią. Pan Bóg chce byśmy składali Mu ofiary najlepsze, bo Go kochamy, a osobie, którą kochamy dajemy to, co najlepsze.
Czy swojemu dziecku albo mężowi, których kochasz dajesz „byle co”?
Może czas postępować, jak ta uboga wdowa, która dała Bogu wszystko, co miała?