133 km to odległość między Strachociną i Podegrodziem.
Podkarpacie i Małopolska. Św. Andrzej Bobola i św. Ojciec Stanisław Papczyński. Obaj żyli w podobnych latach, bo św. Andrzej żył w latach 1591-1657, a św. Stanisław w latach 1631-1701.
Obaj bardzo przysłużyli się naszej ojczyźnie i dla obu Maryja była bardzo ważna. Choć urodzili się w miejscowościach, które leżą niedaleko od siebie, prawdopodobnie się nie spotkali.
Św. Andrzej Bobola nawrócił na wiarę katolicką wielu prawosławnych, przez co został brutalnie zamordowany prze Kozaków. Założył Solidację Mariańską i napisał śluby lwowskie dla króla Jana Kazimierza, w związku z czym Maryja została Królową Polski.
Natomiast św. Stanisław Papczyński założył Zgromadzenie Księży Marianów, które jest męskim zakonem ku czci Matki Bożej. Był spowiednikiem oraz przyjacielem króla Jana III Sobieskiego i miał ogromny wpływ na decyzję króla o wyruszeniu do Wiednia, gdzie polska armia zwyciężyła Muzułmanów i ocaliła Europę przed rozpowszechnieniem się islamu po całym tym kontynencie.
Dziś, kiedy nasza ojczyzna nie znajduje się w dobrej sytuacji, wszyscy powinniśmy sobie przypomnieć postacie tych dwóch świętych, którzy modlitwą i czynem zabiegali o dobro Polski.
Niektórzy sądzą, że ważne jest tylko działanie, a inni znów ograniczają się do samej modlitwy, ale jeśli chcemy dobra naszej ojczyzny musimy połączyć te dwie rzeczy. Uczmy się z tego, co wydarzyło się w przeszłości. Uczmy się na własnych błędach, a nie popełniajmy wciąż tych samych. Pewne sytuacje miały już miejsce w przeszłości, a niektórzy są zdziwieni czymś, co już kiedyś było.
Polska przetrwała tyle lat, bo była przy Bogu, a czy dziś jest przy Bogu, czy raczej Go odrzuca i chce się upodobnić do „nowoczesnej” Europy?
Ewelina Szot