poniedziałek, 12 listopada 2018

Uważajcie

...

Życie – najlepsza rehabilitacja



            Codzienne życie jest dla mnie najlepszą rehabilitacją. To nie znaczy, że zrezygnowałam z „tradycyjnej” formy rehabilitacji. Nadal codziennie ćwiczę fizycznie, logopedycznie, ćwiczę pismo i precyzję.
 
                         To moja praca haftem krzyżykowym.

 Te 3 wylewy, które przeszłam całkowicie zmieniły moje życie. Ja uważam, że na lepsze, bo jestem bardzo szczęśliwa, a moje życie całkowicie się przewartościowało.
W pełni akceptuję to, co się wydarzyło, niczego nie żałuję i nic bym nie zmieniła. Walczę od ponad 8 lat i kiedy jestem już prawie na mecie, chcę wam powiedzieć: CIERPLIWOŚCI I WYTRWAŁOŚCI, NA WSZYSTKO PRZYJDZIE CZAS.
Tę naukę przekazuje wam również Bóg. Ja Go stawiam na pierwszym miejscu i jestem bardzo szczęśliwa. Bardzo ważny dla mnie jest również mój mąż, bo to on mnie do wszystkiego motywuje.
Chwytam każdą chwilę i nie chcę żadnej stracić. We wszystkim widzę plusy, nawet w złej sytuacji. Dla mnie to jest przepis na szczęście. A dla Ciebie?