poniedziałek, 28 lutego 2022

Uczta mesjańska (Iz 25, 6-12)

 http://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=187&sid=efa89482f23a1d27aa6ca4f1b427049e



Czy trzeba rozumieć ten fragment dosłownie?
Zapewne niektórzy mogli sobie pomyśleć: „No, ale jak to? Przecież ja jestem wegetarianinem i mam jeść mięso, w dodatku tłuste? I pić wino? Przecież ja alkoholu nie piję”.
Pisma Świętego nie czyta się dosłownie. Chodzi tu o to, że w niebie będzie to, co najlepsze.
Jeśli ktoś myśli, że piekle będzie fajnie, to się bardzo grubo myli. A to, co słyszał pochodzi z bardzo wątpliwych źródeł. To jest tylko dobra kampania reklamowa piekła, co jest kłamstwem i oszustwem.

NAZYWAJ RZECZY PO IMIENIU



Od jakiegoś czasu istnieje zwyczaj, aby zło opakowywać w ładny, ozdobny papierek, wmawiać innym, że to jest dobre i przekonywać ich, żeby to wzięli i tak o tym mówili.

No bo czym jest aborcja? Czyż nie zabijaniem nienarodzonych dzieci? Ale ten czyn został zapakowany w ładny papierek z napisem aborcja. Czy ktoś mówi :”idę zabić moje nienarodzone dziecko”? Nie! Mówi się:” idę dokonać aborcji”.

A czym jest eutanazja? Czyż nie zabójstwem na żądanie? Ktoś cierpi, więc zamiast mu pomóc, wesprzeć go, to lepiej go zabić? Czy zatem zabójstwo człowieka nie jest zapakowane w ładny papierek z podpisem eutanazja?

A czym jest homoseksualizm?  Wikipedia określa go, jakopociąg romantyczny, seksualny lub zachowanie seksualne pomiędzy osobami tej samej płci”. Nie jest to zatem miłość. Dlaczego zatem próbuje się nam wmówić, że to jest miłość? Czy tutaj też przypadkiem czegoś nam się nie wmawia?

Czas nazywać rzeczy po imieniu. Nie udawać, że zło jest dobrem. To jest jeden z wybiegów diabła, żeby zniszczyć ludzkość. Obserwuj rzeczywistość dookoła i nie daj się omamić.

Ewelina Szot

 

„Cudowne jest też doświadczenie pewności, że jeśli będę blisko Pana Jezusa, jeżeli będę czynił to, co mi podpowiada, to On da mi w zamian wszystko, czego potrzebuję.

Nie mam lęków co do przyszłości, nie boję się, co będzie jutro, bo wiem, że jeśli uczynię to, co mam zrobić dziś, On zatroszczy się o wszystko”.

Tomasz Alexiewicz OP


 

CZY JESTEŚ POMOCNIKIEM BOGA?

 


Czy pomagasz Bogu w tym, aby wypełniła się Jego wola?

Niby mówisz: „Bądź wola Twoja”, ale, czy nie myślisz: „bądź wola moja”?

Czy nie jest tak, że masz gotowy plan dla Pana Boga, jak ma wyglądać twoje życie?

A Jego w ogóle pytasz o zdanie, co On o tym myśli?