środa, 31 stycznia 2024

KOMU I GDZIE MATKA BOŻA UDZIELIŁA WYWIADU?

 



 

Tylko 12 miejsc na świecie zostało zatwierdzonych oficjalnie przez Kościół, jako miejsca objawień Maryi, między innymi w Gwadelupe, La Salette, Fatima czy Lourdes.

Wśród tych miejsc znajduje się polski Gietrzwałd – wieś niedaleko Olsztyna, położona na Warmii. To jedyne miejsce w Polsce, które zostało uznane za autentyczne, jako miejsce objawień Maryi.

Od 27 czerwca do 16 września 1877 roku Matka Boża ukazywała się trzynastoletniej Justynie Szafryńskiej i dwunastoletniej Barbarze Samulowskiej.

Dziewczynki zadawały Matce Bożej pytania, na które Ona odpowiadała, stąd wniosek, że Matka Boża udzieliła wywiadu. Cały wywiad z Maryją znajduje się w książce Grzegorza Kasjaniuka pt. „GIETRZWAŁD – 160 objawień Matki Bożej dla Polski i Polaków na trudne czasy”.

Na koniec swych objawień Maryja osobiście pobłogosławiła znajdujące się tam źródełko. Woda z tego źródełka leczy z wielu chorób zarówno fizycznych, jak i psychicznych.

 

Zapewne wiele osób zastanawia się, dlaczego nie słyszało o tym miejscu, skoro inne miejsca objawień maryjnych są tak znane. Otóż w roku 1877 Polska znajdowała się pod zaborami, a wszelkie aktywności w temacie religii były skutecznie tłumione przez zaborców.

Aby chronić wizjonerki przed władzami, wywieziono je z Gietrzwałdu. Następnie wstąpiły do zakonu szarytek.

Rodzice Barbary Samulowskiej zostali pochowani na cmentarzu w Gietrzwałdzie, jednak bez tabliczek. Obawiano się ich zniszczenia lub zmiany ich nazwisk przez Niemców. Dopiero niedawno zostały umieszczone tablice z ich nazwiskami.

 

Dziś warto przypomnieć sobie o Gietrzwałdzie. W tych trudnych czasach, w jakich przyszło nam żyć pamiętajmy, że Królowa Nieba i Ziemi zstąpiła na naszą polską ziemię i mówiła do nas w języku polskim.

Może więc czas zjednoczyć się, odrzucić wszelkie podziały i pamiętać o słowach Maryi: „Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec!"?

 

Ewelina Szot

31.01.2024 r. (Mk 6, 1-6) Jezus lekceważony w Nazarecie


A ty?
Widzisz w Jezusie tylko cieślę, syna Maryi, a brata Jakuba, Józefa, Judy i Szymona, tak jak postrzegali Go mieszkańcy Jego rodzinnej miejscowości?

wtorek, 30 stycznia 2024

CZY MOŻNA KUPIĆ SZCZĘŚCIE?

 



Przyjemności tak, ale czy szczęście?

Bo trzeba umieć odróżnić szczęście od przyjemności.

Przyjemność poprawi nam humor tylko na chwilę. To np. zjedzenie tabliczki czekolady. Poprawia humor tylko na jakiś czas, a za chwilę człowiek wraca do poprzedniego stanu i czuje się nieszczęśliwy.

Szczęście jest natomiast stałe. Człowiek jest szczęśliwy cały czas. Szczęście nie oznacza, że nie ma się złego nastroju, nie jest się smutnym, czy że się nie płacze. Człowiek szczęśliwy ma taki pokój w sercu, że nieprzyjemne sytuacje nie wpływają na niego w znaczący sposób.

A nieszczęśliwe sytuacje pokazują, że nie jest robotem, odczuwa emocje, nie ukrywa ich.

Czy można zatem kupić szczęście?

Na szczęście trzeba zapracować, bo łatwe, szybkie szczęście nie istnieje.

Tylko ciężką pracą nad samym sobą i na rzecz innych można coś osiągnąć.

Dobro – to jest waluta, za którą nabędziesz szczęście.

Ewelina Szot

30.01.2024 r. (Mk 5, 21-43) Wskrzeszenie córki Jaira i uzdrowienie kobiety

 




A ty?
Czy nie widzisz tego, że tak naprawdę nie żyjesz?
Nie widzisz tego, jak bardzo potrzebujesz Jezusa? Żeby cię uzdrowił, żeby cię wskrzesił?

poniedziałek, 29 stycznia 2024

CZY JESTEŚ WYTRWAŁY?


A czy jesteś cierpliwy? Bo wytrwałość i cierpliwość są ze sobą powiązane.
Czy można być wytrwałym, nie będąc cierpliwym lub odwrotnie?
Św. Jakub pisze:
Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia.
Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość.
Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali, nienaganni, w niczym nie wykazując braków.
Czy ty widzisz w doświadczeniach i trudnościach, które przychodzi ci znosić, możliwość i okazję do wykazania się wytrwałością?
Czy pokazujesz tym samym innym ludziom, że nie należy się poddawać?
Dajesz ludziom tę nadzieję i udowadniasz, że warto walczyć, że warto być wytrwałym, aż do końca?
Ewelina Szot

29.01.2024 r. (Mk 5, 1-20) Uwolnienie opętanego w Gerazie


Złe duchy wiedzą Kim jest Jezus: "Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie!"
Zdają sobie sprawę z mocy, którą On posiada.
A ty? Zdajesz sobie z tego sprawę?

niedziela, 28 stycznia 2024

„Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących”. (Mk 13, 35-36)

 



Czy jesteś gotowy/gotowa, żeby właśnie dziś umrzeć, stanąć przed Bogiem i odpowiedzieć za wszystkie swoje uczynki? Za zło i dobro, które zaistniało przez ciebie albo dzięki tobie oraz za wszystkie dobre uczynki, które mogłeś/mogłaś uczynić, ale tego nie zrobiłeś/nie zrobiłaś, bo mogłeś/mogłaś komuś pomóc, a zamiast tego siedziałeś/siedziałaś sobie wygodnie na kanapie przed telewizorem.

Czy w pracy, jak nic nie robisz, otrzymujesz za to nagrodę czy raczej karę?

A jak niespodziewanie twój szef zastanie cię na tym, że nic nie robisz, to pochwali cię i da ci podwyżkę?

Czy w szkole, jak się nie uczysz, dostajesz same piątki i szóstki?

A jak zostaniesz wezwany do odpowiedzi, a ty nic nie umiesz, to co dostaniesz?

 

Podobnie jest z przyjściem Pana Jezusa i nie chodzi tu tylko o koniec świata, ale także o śmierć, której doświadczy każdy człowiek.

Śmierć przyjdzie na każdego wcześniej czy później bez wyjątku, a niektórzy żyją jakby mieli żyć wiecznie, a to nie trzeba wiele – zawał serca, wylew, udar, samochód cię potrąci… Dziś jesteś, a jutro może cię nie być.

Wydaje ci się, że ciebie to nie spotka, ale może cię spotkać i co wtedy?

Dla niektórych koniec tego życia, to koniec wszystkiego, ale czy tak jest dla kogoś, kto wierzy?

Z tym pytaniem cię pozostawiam. Odpowiedz sobie na nie i przemyśl swoje życie.

Ewelina Szot