sobota, 19 lipca 2025

20.07.2025 r. (Łk 10, 38-42) Jezus w gościnie u Marty i Marii

Usłysz słowa Jezusa skierowane do ciebie: „(twoje imię) martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego”.
Bo czy nie jest tak, że niepokoisz się wieloma ziemskimi sprawami, a o swoje życie po tym życiu w ogóle się nie troszczysz?
Ubezpieczasz się na wiele okazji: na wypadek choroby, na wypadek śmierci, od pożaru, od powodzi, od uderzenia pioruna itd., a czy u Boga się ubezpieczyłeś? Swoje życie fizyczne ubezpieczasz, a duchowe? Dbasz o przyszłość twojej duszy?
Pan Jezus mówi (Mt 10, 28):
„Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle”.
Ubezpieczenie oznacza zależność, w tym wypadku od Boga. Ale to, że jesteś zależny od Niego i akceptujesz fakt, że sam jesteś słaby robi z ciebie mocarza. Bo to właśnie w słabości jest ukryta siła. I może wyglądasz niepozornie tak, że ludzie nie biorą cię na poważnie, ale w środku możesz być tak mocny, że nie ma dla ciebie rzeczy niemożliwych, bo jest z tobą Bóg.
Biblijnego Dawida też traktowano z przymrużeniem oka i nie brano go poważnie. A pokonał procą Goliata i został królem Izraela, bo był z nim Bóg, któremu ufał bezgranicznie.
Ty też zaufaj Bogu, bo nawet gdybyś się zachwiał, masz 100% ubezpieczenie. Bóg jest zawsze przy tobie, żeby cię w razie potrzeby złapać i osłonić. Księga Powtórzonego Prawa mówi (Pwt 3, 22):
„Nie bój się ich, bo Pan, Bóg wasz, będzie za was walczył”.
Pan cały czas idzie przed tobą, by cię chronić. Dlaczego zatem ty mówisz Mu „nie”, zamiast oddać się w bezpieczne dłonie Boga?
Zdajesz sobie sprawę z tego, co to znaczy być chronionym przez dłonie samego Boga?