wtorek, 14 czerwca 2016

Nowa pasja



            Ostatnio odnalazłam nową pasję – robienie i przeróbka zdjęć.
            Przedtem tylko przerabiałam zdjęcia, bo nie byłam na tyle sprawna, żeby poradzić sobie z aparatem, dodatkowo mało chodziłam, co też stanowiło barierę przy robieniu zdjęć. Teraz chodzę z mężem i przeważnie robię zdjęcia martwej naturze, bo ona się nie rusza i mi nie ucieka. Czasem wyskoczyła mi znienacka wiewiórka, bażant, albo kuropatwa, ale tak szybko, jak wyskoczyły, tak szybko uciekły.
            Ale kiedyś mi się uda sfotografować jakieś zwierzę i nie będzie to ślimak:)