Czy modlisz się za tych, z którymi nie możesz się dogadać, za tych, którzy myślą zupełnie inaczej niż ty?
Ale nie o to, żeby zaczęli myśleć tak, jak ty, ale o wszystko dobre dla nich?
Modlisz się jedność między ludźmi, o wzajemny szacunek?
Dlaczego słuchasz osób, którzy rozniecają konflikt między ludźmi i cieszą się, że niektórzy skaczą sobie do gardeł?