W związku z tą Ewangelią warto przypomnieć sobie
przypowieść o minach – pewien człowiek wyjeżdża w podróż, a swój
majątek powierza swoim sługom, by nim zarabiali. „Ale jego
współobywatele nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo z
oświadczeniem: "Nie chcemy, żeby ten królował nad nami".
Kiedy pan wraca, rozlicza wszystkich z powierzonych im dóbr i mówi: „Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach".
Czyż dzisiejsza Ewangelia nie mówi o tym samym?
Pan domu wyjeżdża, powierza swym sługom swój dom wraz z majątkiem, aby dbali o niego. Niespodziewanie wraca, i co zastaje?
Co Pan Jezus zastanie na ziemi, kiedy wróci?
Wzajemną miłość, dobroć i wiarę? A gdzie ona jest? Czy te wartości są w twoim domu? W twojej miejscowości, mieście, kraju? W twoim miejscu pracy?
A może zastanie brak jedności, wzajemną niechęć i nienawiść, kłótnie, spory, rozpustę i pychę sięgającą, aż do nieba?
Zatem, jak Pan Jezus zareaguje na taką sytuację?
Kiedy pan wraca, rozlicza wszystkich z powierzonych im dóbr i mówi: „Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach".
Czyż dzisiejsza Ewangelia nie mówi o tym samym?
Pan domu wyjeżdża, powierza swym sługom swój dom wraz z majątkiem, aby dbali o niego. Niespodziewanie wraca, i co zastaje?
Co Pan Jezus zastanie na ziemi, kiedy wróci?
Wzajemną miłość, dobroć i wiarę? A gdzie ona jest? Czy te wartości są w twoim domu? W twojej miejscowości, mieście, kraju? W twoim miejscu pracy?
A może zastanie brak jedności, wzajemną niechęć i nienawiść, kłótnie, spory, rozpustę i pychę sięgającą, aż do nieba?
Zatem, jak Pan Jezus zareaguje na taką sytuację?