A ty, jak się modlisz?
https://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=1267&p=2629#p2629
wtorek, 11 marca 2025
11.03.2025 r. (Mt 6, 7-15) Jezus uczy, jak się modlić
poniedziałek, 10 marca 2025
JESTEŚ SOLĄ ZIEMI CZY CUKREM ŚWIATA?
„Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi”. (Mt, 5, 13)
Po co solimy potrawy? Żeby nadać im smak, żeby nie były mdłe, a wyraziste. Bycie solą ziemi oznacza pokazywanie ludziom prawdy o świecie, pokazywanie im, jaki on naprawdę jest. Świat podaje wiele informacji, które nic nie wnoszą, są nijakie, a ty, jako sól ziemi, masz nadawać im smak, żeby życie miało sens.
Ale niestety, niektórzy idą za duchem tego świata. Są cukrem dla niego, słodzą mu. A słodkie informacje nie zawsze są prawdziwe, aż w końcu, kiedy ludzie ciągle słyszą te słodkie informacje, które nie zawsze są prawdziwe, to mają ich dość.
Zatem, do której grupy ty się zaliczasz?
Ewelina Szot
10.03.2025 r. (Mt 25, 31-46) Chrystus będzie nas sądził z uczynków miłości
Czy widzisz w drugim człowieku Chrystusa?
W twoim sąsiedzie, koleżance z pracy, w obcym człowieku na ulicy?
"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście”.
https://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=1266&p=2627#p2627
niedziela, 9 marca 2025
ZŁODZIEJE CZASU
Komputer, telewizor, smartfon, Internet.
Ile czasu z nimi spędzasz?
I później mówisz, że nie masz czasu, żeby się pomodlić, żeby iść do kościoła, żeby poczytać Pismo Święte?
Skąd go masz mieć, jeśli dany ci czas zmarnotrawiłeś na puste rozrywki?
Zamiast karmić się pozytywnymi i wartościowymi rzeczami, to co ty robisz?
A później narzekasz na otaczający cię świat, bo zamiast się wzmacniać duchowo, ty na własne życzenie pogrążasz się w beznadziei. Czy nie jest tak?
I pewnie tłumaczysz się sam przed sobą, że ty się musisz odstresować, porobić coś innego?
Czy na pewno tak się odstresujesz, a może wręcz przeciwnie?
Ewelina Szot
sobota, 8 marca 2025
09.03.2025 r. (Łk 4, 1-13) Jezus przebywał w Duchu Świętym na pustyni i był kuszony
Czy oddajesz pokłon Diabłu?
Diabeł kusi natychmiastowymi przyjemnościami i natychmiastowym spełnieniem pragnień, ale cena, jaką przyjdzie później zapłacić za spełnienie pragnienia jest prawdziwą katastrofą i dramatem. Człowiek będzie musiał oddać za to Diabłu na zawsze swoją duszę.
Od razu będziesz miał sławę, zaszczyty, poklask ludzi, ale to potrwa tylko krótką chwilę, bo potem trafisz do piekła na całą wieczność, czyli na zawsze i będziesz przeżywał najstraszniejsze cierpienia, od których nie będzie ucieczki. Warto?
A służba Bogu? Nagrody nie widać od razu, ale ona jest niesamowita. To niebo, które jest wiecznym szczęściem.
Jezus mówi ci dziś: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”
Teraz zastanów się, czy ty to robisz? Czy służysz Panu Bogu? A jak to robisz? Przeanalizuj swoje życie. Czy bardziej kładziesz nacisk na słowa „ja” i „moje” czy raczej na słowo „ty” oraz Bóg?
Służenie Bogu może wydawać się trudne i na początku tej służby spadnie na ciebie niezrozumienie i nienawiść ludzi, ale tylko po to, aby cię zniechęcić, abyś odpuścił.
„Synu, jeżeli masz zamiar służyć Panu,
przygotuj swą duszę na doświadczenie!
Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy,
a nie trać równowagi w czasie utrapienia!
Przylgnij do Niego, a nie odstępuj,
abyś był wywyższony w twoim dniu ostatnim.
Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie,
a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały!
Bo w ogniu doświadcza się złoto, a ludzi miłych Bogu - w piecu utrapienia”
Syr 2, 1-5
https://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=1265
CZY MOŻLIWE JEST, ABY PRZEŻYĆ WYBUCH BOMBY ATOMOWEJ?
6 sierpnia 1945 r. – zrzucenie na Hiroszimę bomby atomowej przez Amerykanów.
Wszyscy w promieniu 2 km od epicentrum wybuchu giną na miejscu. Potem spada radioaktywny deszcz, który wywołuje u pozostałych chorobę popromienną wobec czego, umierają oni w ciągu 5 lat od wybuchu.
Jak zatem jest możliwe, że przeżyli jezuiccy zakonnicy, których klasztor znajdował się 1 km od epicentrum wybuchu?
Jak to możliwe, że przełożony jezuitów, przeżył w zdrowiu jeszcze 33 lata, choć wg naukowców miał być chory na chorobę popromienną i umrzeć w ciągu 5 lat?
Jak to możliwe, że po wybuchu na ganku jezuitów siedział kot, zakonny ogródek z pomidorami i innymi warzywami pozostał nietknięty, a z dachu nie spadła ani jedna dachówka, choć inne domy były zrównane z ziemią?
Odpowiedzią na te pytania jest Maryja.
„Żyliśmy – jak powiedział ojciec Schiffer – orędziem Maryi z Fatimy i codziennie wszyscy razem i głośno odmawialiśmy w naszym domu Różaniec”
Co ty zrobisz z tą informacją, zależy od ciebie.
Więcej przeczytasz na stronie:
Ewelina Szot
08.03.2025 r. (Łk 5, 27-32) Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników
"Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają."
Wszyscy chorujemy na chorobę zwaną GRZECH, tylko czy wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że są chorzy? Chyba nie, bo niektórzy mówią, że nie mają żadnych grzechów, bo nikogo nie zabili ani nic nie ukradli. Ale czy zabicie kogoś to tylko odebranie komuś życia, morderstwo? A czy to nie jest także kłamliwa obmowa, która odbiera komuś chęć życia?
Każdy z nas powinien przyjść jak najszybciej do tego Boskiego Lekarza, aby nas uleczył.
https://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=1264&p=2623#p2623
piątek, 7 marca 2025
CHRZEŚCIJANIN OD ŚWIĘTA
Czy to ty?
Bo może chodzisz do spowiedzi tylko przed świętami i ewentualnie na jakieś okazje; do kościoła chodzisz tylko w niedzielę, ale i tak nic nie wiesz z tej Mszy Świętej. Nie jesz mięska w piątek, wypełniasz ogólnie „obowiązki” kościelne i mówisz, że kochasz Boga, ale w ogóle tego nie pokazujesz swoim życiem.
I może pokazujesz przed ludźmi, jaki ty to jesteś pobożny, ale nie okazujesz im szacunku? Może nosisz medaliki, a w domu masz pełno świętych obrazów, ale jeśli na co dzień nie żyjesz według nauk Jezusa, to kim ty jesteś?
Myślisz, że robisz dobrze? Ale czy zdajesz sobie sprawę, że w ten sposób zrażasz ludzi do chrześcijaństwa? Bo mówisz jedno, a robisz drugie. I ludzie patrząc na ciebie myślą: „Jeśli tak wygląda chrześcijaństwo, to ja nie chcę mieć z nim nic wspólnego”. Może dlatego tak wiele jest przypadków apostazji, bo mało jest prawdziwych chrześcijan, którzy swoim życiem przyciągaliby do Boga?
Chcesz być dobrą marką chrześcijanina? To żyj wg nauk Jezusa na co dzień – w domu, w pracy, w szkole.
Staraj się być święty, a nie świętoszkowaty.
Ewelina Szot