piątek, 28 października 2016

Moja motywacja



            Zastanawiałam się, który powód motywujący mnie postawić na pierwszym miejscu: mojego męża, czy chęć przeżycia jeszcze wielu rzeczy i stwierdziłam, że te powody są na równi i znaczą to samo. Bo moje życie nie miało by sensu bez Pawła.
            A poza tym mam 28 lat i chcę jeszcze pożyć. Nie mam zamiaru tak łatwo odpuszczać tego życia! Walczyłam, walczę i będę walczyć. A poza tym nie mogłam pozwolić na to, żeby przez całe życie ktoś przy mnie robił. Mąż wierzył, że mi się uda, został ze mną, więc ja nie mam zamiaru się poddać. Doprowadzę sprawę do końca i zacznę sama chodzić.