wtorek, 16 listopada 2021

Ożywienie wysuszonych kości (Ez 37, 1-14)

 

http://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=143&sid=e6b653d3097c0830bb0feecced2f2068


Co rozumiesz przez ten fragment?

Czyż nie to, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych? On ożywił wysuszone kości, a ty wątpisz, że Pan Bóg poradzi sobie z twoim problemem? Naprawdę? Wszechmogący Bóg miałby sobie nie poradzić z twoją chorobą, z twoim bólem, z twoją trudnością?

Czy w tym przypadku, nie przemawia przez ciebie pycha? Bo czynisz ze swojego problemu coś tak wielkiego, że nawet sam Bóg nie jest sobie w stanie z nim poradzić?

A gdzie twoja pokora?