poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Aborcja



            Na wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem przeciwniczką aborcji, ale w pewnych przypadkach powinna ona być dozwolona. Obecnie aborcja jest dozwolona przez prawo w 3 przypadkach:
1.      "ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej";
2.   "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu";
3.    "zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego"* (np. kazirodztwo, gwałt).
Niedawno został złożony wniosek przez księży, że aborcja nawet w tych przypadkach powinna być zakazana. Mam w związku z tym kilka pytań:
1.      Dlaczego odnośnie aborcji wypowiadają się osoby, które nie mają dzieci?
2.      Czy osoby składające ten wniosek zdają sobie sprawę, co znaczy życie z niepełnosprawnością dla tej osoby i dla jej rodziny? Jeśli nie, zachęcam do wizyty w szpitalu lub w hospicjum. Ja się napatrzyłam w szpitalu na różne przypadki. „Najciekawsze” są noce, gdy taka osoba krzyczy i nie daje zasnąć innym.
3.      Jeśli najważniejsza jest ochrona życia płodu, co w przypadku śmierci matki w konsekwencji ciąży? Jej życie nie podlega ochronie?
Proszę o odpowiedź na te pytania.