wtorek, 26 lipca 2016

Inna sobota, czyli zmyłka



            Patrząc na mój tydzień – od poniedziałku do piątku, te dni są podobne, ale weekend jest dla mnie odskocznią. I nie jest dla mnie wypoczynkiem leżenie plackiem i nie robienie nic. Ja zdecydowanie wolę aktywny wypoczynek.

            Nadszedł czas, by uprasować mężowi koszulkę. I niech nikogo nie zmyli fakt, że sama stoję, tak naprawdę opieram się biodrami o blat:



Pierogi moje i mamy. Poznajecie, które moje?