Z czego biorą się wojny, konflikty zbrojne, przelewanie krwi niewinnych ludzi?
Czyż nie stąd, że ludzie nie walczą sami ze sobą w swoich wnętrzach, przystają na swoje zachcianki, idą za swoimi pożądliwościami, mówią: „Ja tego chcę i muszę to mieć”. Tylko niestety to coś, czego ludzie chcą, często już do kogoś należy, ale „to nic” – myślą sobie i robią wszystko, by to mieć.
Tak wybuchają wojny wewnątrz człowieka – on z samym sobą nie walczy i w konsekwencji wybuchają wojny zewnętrzne, gdzie przemoc, przelew krwi i śmierć są na porządku dziennym.
Im mniej człowiek będzie walczył w swoim wnętrzu, z samym sobą, tym więcej będzie wojen na świecie.
Chcąc zadbać o pokój na świecie najpierw powinieneś zadbać o pokój w twoim wnętrzu.
Ewelina Szot