Może
piosenka Dody pt. Szansa jest trochę
banalna, ale radzę wsłuchać się w słowa. Poniekąd przypomina ona moją historię,
oczywiście nie w całości, bo pewne rzeczy się nie zgadzają, ale niektóre tak.
Te słowa dają do myślenia, że trzeba docenić to, co się ma.
Często ludzie nie doceniają
najprostszych rzeczy, że mogą chodzić, mogą powiedzieć to co chcą, mogą sobie
sami zrobić herbatę.
Wyobraźcie sobie, że
tracicie te rzeczy, które wydawały wam się podstawą.
Ja je straciłam, a teraz odzyskuję i bardzo je doceniam.
To jest dokładnie, jak w
przypadku pewnej historii, która została użyta w nauce negocjacji. Otóż pewna
rodzina mieszkała bardzo ubogo. Dodatkowo mieli mały dom, a mieszkańców było
dużo. Nie wiedząc, co robić w tak ciężkiej sytuacji, udali się do doradcy po
radę. On kazał im wprowadzić do domu kury, aby z nimi zamieszkały. Było jeszcze
gorzej, więc poszli do niego ponownie. Wtedy on kazał im zamieszkać jeszcze ze
świniami. Było fatalnie, więc znów do niego poszli. Tym razem kazał im usunąć
świnie i kury z domu i teraz było świetnie.
Z czego wniosek, gdy jest
jeszcze gorzej niż źle, i gdy wrócimy do poprzedniego stanu jest świetnie.
Doceniajcie, więc to co
macie, bo zawsze może być gorzej.