Co się dzieje z polem, które było kiedyś uprawiane, ale od jakiegoś czasu nie sadzi się tam żadnych roślin, nie dba się o to pole i w ogóle się do niego nie zagląda?
Rosną na nim chwasty, sieją się sadzonki drzew, które z biegiem czasu rosną w nieuporządkowany sposób i po jakimś czasie to pole, na którym kiedyś rosły warzywa, owoce, zboże jest pełne krzaków, które nie wydają żadnego owocu.
A czy twoje serce nie leży przypadkiem odłogiem?
Czy nie jest tak, że gdy byłaś dzieckiem chętnie przychodziłaś do Boga, chętnie się modliłaś, ale wraz z biegiem czasu coraz bardziej się od Niego odsuwałaś, aż twoja relacja z Nim umarła całkiem? Czy na twojej (kiedyś żyznej) glebie serca nie rosną dziś chwasty i krzaki?
Może trzeba posprzątać na tym polu? Wyciąć krzaki, powyrywać chwasty i wynieść wszystkie śmieci? Przygotować pole i zasadzić nowe rośliny, które wydadzą owoce?
Ewelina Szot