Verona
Pizzeria
Verona jest pizzerią, która tylko w połowie jest dostosowana do osób
niepełnosprawnych, bo wejść tam i zjeść coś można, ale skorzystać z toalety już
nie.
Do Verony
wybrałam się na spotkanie ze znajomymi. Siedzieliśmy na zewnątrz, gdyż było
ciepło. Najpierw zamówiliśmy kawę. Była dobra, ale okropnie długo na nią
czekaliśmy. Później zamówiliśmy piwo i pizzę. I znowu, jedzenie dobre, ale okropnie długo czekaliśmy.
Później
zdecydowałam się obejrzeć toalety. Jedna toaleta jest w środku, a druga na
zewnątrz, jednak do żadnej nie można się dostać na wózku.
Do toalety
w środku musiałam się dostać idąc nogami. W odległości ok. 1 m za wejściem, był
filar, a niedaleko niego ławki i stół, w związku z czym przejście było tak
wąskie, że wózkiem nie można było przejechać. Musiałam przejść, więc sporą
odległość do toalety. A przy wejściu do toalety, co? Stopień.
Ja
rozumiem, że w środku toaleta niedostosowana jest do osób niepełnosprawnych, bo to
stare budownictwo, ale dlaczego na zewnątrz też?
Toaleta na
zewnątrz miała ogromny stopień, przez który nie dało się wózkiem przejechać.
Wobec czego też musiałam wejść na nogach.
Całe
szczęście, że kiedy teraz otwiera się restauracje, toalety muszą być
przystosowane dla niepełnosprawnych. Może i niepełnosprawni są mniejszością, ale
mają potrzeby takie, jak pełnosprawni.