czwartek, 10 marca 2022

Cud nad Wisłą „był owocem modlitwy zjednoczonego narodu […]

W krótkim czasie modlitewny wysiłek złączył setki tysięcy ludzi i był tak wielki, że można by obdarzyć nim kilka dziesiątków lat bezpiecznego istnienia innych narodów!

Więcej, był to zryw modlitewny jednego podmiotu – narodu, bezprecedensowy nawet w dziejach znanej z szalonych zrywów Polski. Dlatego i cud był bez precedensu. […]

Dodajmy, że wielka narodowa modlitwa z 1920 roku to nie tylko Msze, procesje, litanie, akty poświęcenia.

Kościoły otwarte przez całą dobę, wypełniają po brzegi ludzie z różańcami w dłoniach, śpiewający wspólnie suplikacje, ślący do nieba litanie. Każdy dom staje się miejscem modlitwy, a każda figura przydrożna gromadzi modlących się na kolanach ludzi.

Z Polaków utworzył się naród, a ten padł na kolana przed Bogiem”.