Czy
chcielibyście być uzależnionymi od innych ludzi? Pewnie nie. Ja też nie,
dlatego jak najwięcej rzeczy staram się robić sama.
Niektórzy
traktują mnie jak małe dziecko i myślą, że jak jeżdżę na wózku, to trzeba za
mnie wszystko zrobić. Nie! Ja jestem coraz bardziej sprawna i coraz więcej
rzeczy potrafię sama zrobić.
Wcześniej
pisałam, że nie mogę sobie sama herbaty zrobić oraz przewieźć sobie soku, czy
herbaty z kuchni do pokoju, ale w Tajęcinie mnie tego uczyli.
Co tylko mogę, staram się robić sama, a
jeśli już naprawdę nie mogę czegoś zrobić, proszę o pomoc. Chcę być w jak
największym stopniu samodzielna i niezależna od kogokolwiek.
Sama
potrafię posprzątać, odkurzyć dywan odkurzaczem, umyć naczynia, czy też coś
zeszyć. Obiad potrafię ugotować sama, ale pomagam też mamie np. w lepieniu
pierogów, obieraniu ziemniaków, robieniu kotletów mielonych, czy pulpecików.
Czasem też z mężem robimy jakiegoś placka.
Nie dam
rady jeszcze np. prasować, ale wszystko przede mną:-)