Zastanawiam
się czasem gdzie się podziała sprawiedliwość? Obejrzyjcie ten filmik i wtedy
zrozumiecie: https://www.facebook.com/video.php?v=731928970176703&set=vb.407772685925668&type=2&theater
Patrząc na
bohaterów tego filmu zastanawiałam się, dlaczego jedni potrafią robić takie
rzeczy, a inni uczą się po prostu chodzić, albo nie chodzą wcale?
Ja
rozumiem, że osoby, które osiągają sukcesy o charakterze sportowym, na pewno dużo
ćwiczą, a czy osoby niepełnosprawne nie?
W Tajęcinie
miałam 3 godziny ćwiczeń plus godzina lokomatu, w którym szłam ponad kilometr
dziennie. I tak od poniedziałku do piątku.
Po takiej
dawce ćwiczeń, musiałam się zdrzemnąć popołudniu, ja, która nigdy nie śpię w
dzień. Wieczorem zaś, szłam spać o 20.30, ale wstawałam o 6.00, bo o 7.30
miałam pierwsze ćwiczenia.
Zatem niech
ktoś teraz powie, że osoby niepełnosprawne mało robią fizycznie. Na pewno nie. Osoby niepełnosprawne czasem ciężej pracują niż osoby pełnosprawne, ale ich czyny bywają pomniejszone, bo to nie jest widowiskowe.
Świetnym przykładem jest tu Katarzyna Rogowiec, która nie ma rąk, a zdobywa złote medale na paraolimpiadzie. Jest odnośnikiem Justyny Kowalczyk, tylko, że ona jest bohaterką, a o Katarzynie Rogowiec mało kto mówi.