A czy przeciwstawiasz się diabłu?
Przeciwstawianie się diabłu oznacza konkretne czyny. To nie jest rzucanie słów na wiatr, czy też bycie „mocnym w gębie”.
Są to konkretne działania, ciągła praca nad samym sobą, walka duchowa, przeciwstawianie się swoim słabościom.
I wiadomo, że może nam się zdarzyć upadek, ale ważne żeby wtedy nie rezygnować, nie poddawać się.
Od tego jest spowiedź. Idziemy brudni, cali w błocie pod duchowy prysznic. Oczyszczamy się i walczymy dalej.