Czy twoja modlitwa wygląda tak, jak modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu?
„Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode mnie tę chorobę! JEDNAK NIE MOJA WOLA, LECZ TWOJA NIECH SIĘ STANIE!”
Albo:
„Ojcze, jeśli chcesz, spraw, by mój mąż przestał pić! JEDNAK NIE MOJA WOLA, LECZ TWOJA NIECH SIĘ STANIE!”
Albo:
„Ojcze, jeśli chcesz, spraw, by moje dziecko dobrze się uczyło! JEDNAK NIE MOJA WOLA, LECZ TWOJA NIECH SIĘ STANIE!”
Czy ty przypadkiem nie zapominasz o drugiej części tej modlitwy: „JEDNAK NIE MOJA WOLA, LECZ TWOJA NIECH SIĘ STANIE!”?
Czy przypadkiem nie stawiasz Panu Bogu wymagań, że ty tak chcesz, a z Jego zdaniem się zupełnie nie liczysz?
Może czas przemyśleć pewne rzeczy?