Czy w swoim życiu kierujesz się słowem Bożym? Tym, co mówi do ciebie każdego dnia Bóg np. przez codzienną Ewangelię?
Myślisz, że trzeba zajmować się tylko tym, co pochodzi z tego świata, dlatego troszczysz się tylko o to? A o swoją duszę się nie troszczysz? O zbawienie twoje i innych osób?