Służysz Bogu? Nie? To służysz diabłu. Nie ma innej opcji, więc nie protestuj. Wystarczy, że Bogu nie służysz, a twoim panem jest diabeł.
Robisz to, co chce twoje ciało – twoje pożądliwości tobą rządzą, nie ty.
Nie słuchasz tego, co ci mówi rozum – żebyś się opanował, żebyś zachował umiar.
Słuchasz za to swojego ciała, robisz wszystko, czego ono chce.
Służysz więc diabłu.