http://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=531&sid=3a5e51bc013e319f642294d26caef758
Do Jezusa przyprowadzono głuchoniemego. Jezus
wziął Go na bok, „włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a
spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: «Effatha», to znaczy:
Otwórz się”.
Wtedy ów człowiek zaczął słyszeć i mówić.
Panie, my też często jesteśmy głuchoniemi i potrzebujemy uzdrowienia. Nie potrafimy mówić o Tobie. Tak często brak nam odwagi, wstydzimy się. Na całym świecie chrześcijanie giną w obronie wiary, a my w Polsce mamy idealne warunki do tego, by głosić słowo Boże i co my robimy z taką możliwością? Zakopujemy talent.
Jesteśmy też głusi. Idziemy do kościoła, ale często nie uważamy, nie słuchamy słowa Bożego, więc później nie wnosimy go do naszego życia.
Przepraszamy Cię, Panie!
Prosimy Cię, rozwiąż nasz język i otwórz nasze uszy.
Bądź uwielbiony, bądź wywyższony, Panie!
Wtedy ów człowiek zaczął słyszeć i mówić.
Panie, my też często jesteśmy głuchoniemi i potrzebujemy uzdrowienia. Nie potrafimy mówić o Tobie. Tak często brak nam odwagi, wstydzimy się. Na całym świecie chrześcijanie giną w obronie wiary, a my w Polsce mamy idealne warunki do tego, by głosić słowo Boże i co my robimy z taką możliwością? Zakopujemy talent.
Jesteśmy też głusi. Idziemy do kościoła, ale często nie uważamy, nie słuchamy słowa Bożego, więc później nie wnosimy go do naszego życia.
Przepraszamy Cię, Panie!
Prosimy Cię, rozwiąż nasz język i otwórz nasze uszy.
Bądź uwielbiony, bądź wywyższony, Panie!
