http://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=536&sid=afb63a27b14f03aa8bc87c698835ee26
Kiedy Jezus wraz z uczniami przybyli do Betsaidy, przyprowadzono do Niego niewidomego, aby go uzdrowił.
Jezus wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce. To pomogło, ale nie do końca. Potem znowu położył ręce na jego oczy. I wtedy przejrzał on zupełnie.
Jezus odesłał go, ale zabronił mu wstępować do wsi.
Panie, dziś rodzi się w moim sercu pytanie, dlaczego zabrałeś niewidomego poza wieś i dlaczego po uzdrowieniu zakazałeś mu wstępować do wsi?
Być może to ci ludzie ze wsi wystawiali Cię na próbę, bo to oni przyprowadzili niewidomego, on nie przyszedł sam do Ciebie.
Dlaczego potrzeba było, abyś uzdrawiał niewidomego aż 2 razy?
Może to jego wiara była dla Ciebie problemem, bo skoro on sam nie przyszedł do Ciebie, to może nie wierzył, że możesz mu pomóc?
Przepraszamy Cię, Panie, że my dziś też tak przychodzimy do Ciebie, często nie wierząc, że Ty nam możesz pomóc.
Bo czy wszyscy, którzy przyszli na msze z okazji Dnia Chorego, wierzyli, że Pan Jezus ich uzdrowi?
Jezus wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce. To pomogło, ale nie do końca. Potem znowu położył ręce na jego oczy. I wtedy przejrzał on zupełnie.
Jezus odesłał go, ale zabronił mu wstępować do wsi.
Panie, dziś rodzi się w moim sercu pytanie, dlaczego zabrałeś niewidomego poza wieś i dlaczego po uzdrowieniu zakazałeś mu wstępować do wsi?
Być może to ci ludzie ze wsi wystawiali Cię na próbę, bo to oni przyprowadzili niewidomego, on nie przyszedł sam do Ciebie.
Dlaczego potrzeba było, abyś uzdrawiał niewidomego aż 2 razy?
Może to jego wiara była dla Ciebie problemem, bo skoro on sam nie przyszedł do Ciebie, to może nie wierzył, że możesz mu pomóc?
Przepraszamy Cię, Panie, że my dziś też tak przychodzimy do Ciebie, często nie wierząc, że Ty nam możesz pomóc.
Bo czy wszyscy, którzy przyszli na msze z okazji Dnia Chorego, wierzyli, że Pan Jezus ich uzdrowi?
