środa, 10 września 2014

Bóg isnieje



     Bóg istnieje naprawdę. Kto ma wątpliwości, niech lepiej przestanie je mieć. Nikt Go nie widział, ale są niezbite dowody, że On istnieje.
     Udowodnię istnienie Boga na moim przykładzie.    
     Po pierwsze żyję, a to jest największy dowód i cud. A byłam bliska śmierci 3 razy. Uniknęłam jej a to nie jest przypadek. Gdyby to było raz, może można by było to uznać za przypadek ale nie 3 razy.
     Oraz wyjście ze stanu w jakim byłam, a był to stan fatalny. Może nie uwierzycie, ale nie ruszałam, ani ręką, ani nogą, a o siedzeniu na wózku mogłam jedynie pomarzyć.
     Kolejny dowód – piękna pogoda na naszym ślubie. Mimo, iż był październik, pogoda była lepsza niż latem. Lepszej nie można było sobie wymarzyć.
     Na pikniku 07.09.2014 r. też była piękna pogoda, ani nie za gorąco, ani nie za zimno, dlatego przyszło tak wiele ludzi, a tak dużej liczby osób się nie spodziewaliśmy.
  Kolejna rzecz, Boska Ręka uchroniła nas odpowiednio wcześniej przed pewną osobą, która zadeklarowała się, żeby zrobić tę imprezę, a potem zostawiła nas z całą organizacją.
    Jak widać takich dowodów jest dużo, to są największe, ale często spotykają mnie rzeczy, które wskazują na Jego istnienie.
   Może uznacie mnie za dziewczynę z ciemnogrodu za moje poglądy, bo pewnie wiara w Boga nie jest modna, ale On naprawdę istnieje. Kiedyś każdy się o tym przekona. Oby nie za późno…