Moje wrażenia
po obejrzeniu programu Ekspresu Reporterów są jak najbardziej pozytywne. Jakbym
mogła myśleć źle, skoro pracowali z nami prawdziwi profesjonaliści.
Podczas
nagrania byłam bardzo wyluzowana. Przed programem nie denerwowałam się wcale, bo
nie żałowałam niczego,co powiedziałam.
Dla mnie i
dla Pawła program nie był zrobiony, jak wyciskacz łez, tylko bardziej na
wesoło. Pośmialiśmy się. Wyszło naprawdę super.
Po
programie dostałam masę wiadomości na Facebooka i skrzynkę e-mailową z
gratulacjami za naszą postawę i życzeniami powrotu do zdrowia. Mój blog miał
rekordową liczbę odwiedzin – ponad 1300 wejść.
Cieszę się,
że nasza sprawa zdobyła taką popularność. Naprawdę warto było.
A do tego
przyczyniła się cała ekipa Ekspresu Reporterów, za co jej serdecznie dziękuję.