niedziela, 21 września 2014

Odpoczynek



     Podczas mojego pobytu w Tajęcinie, weekend spędzam w domu. Mam 2 dni, przez które mogę odpocząć. Wyjechałam z Tajęciny w piątek popołudniu, a wracam tam w niedzielę wieczorem.
     Od poniedziałku zostaję sama, bez męża, ale jestem spokojna, bo wiem, że opieka jest tam bardzo dobra. Dbają o najmniejsze szczegóły np. pytają kiedy podać kolację, czy też jednego dnia pani, która przyniosła posiłek zapytała ile łyżeczek słodzimy, a następnego dnia przyniosła już dla mnie herbatę z jedną łyżeczką cukru, a dla męża z dwoma łyżeczkami.
     Przez weekend nic nie robię, zresztą mam to zalecone. Muszę zebrać siły na przyszyły tydzień, bo czeka mnie ciężka praca.