poniedziałek, 1 września 2014

Co mi dało pisanie bloga?



     Pisanie bloga dało mi bardzo dużo. To jest dla mnie, jak chodzenie do psychologa, tylko całkowicie za darmo. Pisanie pozwala mi wyrzucić wszystkie emocje z siebie, zarówno te złe, jak i dobre. Dzięki temu nic w sobie nie duszę.
     Dzięki temu, że piszę, byłam gotowa kilkakrotnie, przed mediami, mówić o tym, co mnie spotkało. Na najlepszy moment trafił Ekspres Reporterów. Byłam wtedy najbardziej wyluzowana – nie przyjechali na początku, więc nie było już dla mnie problemem o tym mówić, ani też na końcu, więc nie byłam zmęczona opowiadając o tym.
     Piszę nie tylko, po to żeby to później opublikować. Kiedy coś mnie gryzie, a nie mogę tego opublikować, też to opisuję. Wyrzucam w ten sposób z siebie emocje.
     Pisanie bloga ma moc terapeutyczną. Gdybym go nie zaczęła pisać, pewnie do tej pory nie byłabym zdolna opowiadać o tym, co mnie spotkało. A teraz mogę i nie jest to dla mnie problemem.
     Mój tata powiedział, że chce o tym zapomnieć, bo to były bardzo dramatyczne przeżycia. A ja nie chcę o tym zapomnieć, bo należy z tego wyciągnąć jakąś naukę. Nawet gdybym chciała zapomnieć, choć nie chcę, to nie potrafiłabym, wózek mi o tym przypomina.
     Ale uważam, że rozpoczęcie pisania bloga, było jedną z lepszych rzeczy, które zrobiłam.