Wiem, że niektórzy cenią
sobie, gdy ktoś jest szczery i „wali prosto z mostu”, ale czasami nie można być
całkowicie szczerym i powiedzieć to, co się myśli naprawdę. Czasem bycie
szczerym, aż do bólu, może faktycznie oznaczać ból. Swoimi słowami możemy
zranić drugą osobę, dlatego czasem warto ugryźć się w język i pewne sprawy
przemilczeć. I w takiej sytuacji przydaje się dyplomacja w wypowiedziach.
Wyrażamy swoje zdanie, ale w tak umiejętny sposób, by nikogo nie urazić. W tej
dziedzinie ekspertami są niektórzy politycy, dlatego warto się im przyglądać.
Ja wam nie podam przepisu,
jak się zachować w danej sytuacji, musicie sami wiedzieć jak się zachować, a
czasem jest trudno, bo emocje biorą górę.