Tak łatwo jest osądzić drugiego człowieka, często w oparciu o nieprawdziwe informacje.
A przyglądasz się wtedy sobie, kiedy inny zrobi coś złego? Czy przypadkiem go nie podpuściłeś do tego czynu?
A może byłeś zupełnie obojętny i powiedziałeś: „Rób, co chcesz nie obchodzi mnie to” (w domyśle – jesteś mi obojętny, nie zależy mi na tobie)?